Wychowałam się w latach 90’, gdy rodzice wspominali jeszcze puste półki sklepowe sprzed kilkunastu lat i wpoili mi, że te czasy mogę kiedyś wrócić, więc rzeczy należy szanować. Wychowałam się wśród dziadków i starszych sąsiadów, którzy pamiętając jeszcze wojnę i skrajne ubóstwo zbierali makulaturę, a dziadek w tym celu odcinał nawet etykiety od chleba. Babcia natomiast cerowała po pięćdziesiąt razy jedne i te same rajstopy, aż w końcu miały w sobie więcej śladów szycia niż oryginalnego materiału. Nie wynikało to tyle z ubóstwa co z przekonania, że do dobrobytu nie wolno się przyzwyczajać, bo historia może zatoczyć koło. Mieli ogromny szacunek do rzeczy, ale niosło to ze sobą również pewien mankament.
Zbieractwo.
Babcia jeszcze w wieku osiemdziesięciu lat nie potrafiła rozstać się z sukienkami, które nosiła będąc nastolatką, a dziadek miał szafę pełną starych gazet i pustych opakowań po tytoniu. Nikt nie wie dlaczego, pewnie w razie nadejścia gorszych czasów mogły się przydać. Choćby na rozpałkę. Na szczęście za ich życia gorsze czasy już się nie powtórzyły, ale ich dom to była istna graciarnia, używając bardzo łagodnego określenia.
Zbieractwo i rozrzutność plagą XXI wieku
Gdy wspominam moich dziadków, myślę sobie, że gdyby żyli byliby oburzeni w jaki sposób traktuje się teraz rzeczy. Wiele osób nadal ma manię zbieractwa, ale nie wynika to już z obawy przed biedą, a wręcz przeciwnie, z dobrobytu i rozrzutności. Nie ceruje się już skarpet, tylko je wyrzuca. Ba! Ubrania często się wyrzuca nie tylko z powodu zniszczenia, ale po prostu dlatego, że przestały się nam podobać, w domu po zakupie okazało się, że jednak źle leżą, nie pasują nam do pozostałej części garderoby lub po prostu wyszły z mody.
Otaczamy się o wiele większą ilością rzeczy niż potrzebujemy. I nie tyczy się to tylko odzieży. Niemal w każdym domu jest więcej różnego rodzaju szklanek czy kubków niż jesteśmy w stanie użyć, w łazienkach widnieje kilka różnego rodzaju szamponów, a dzieci nie mają już po dwa kartony zabawek na kilkoro rodzeństwa, ale cały pokój wypchany po brzegi różnymi gadżetami i to tylko dla jednego dziecka.
Dobre czy złe zmiany?
I żeby nie było, uważam, że żyjemy we wspaniałych czasach. W uszach jeszcze brzęczą mi wspomnienia dziadków z okresu wojny i naprawdę jestem szczerze szczęśliwa, że przyszło mi żyć w czasach pokoju i dobrobytu. Ale w dobrobycie bardzo łatwo jest się zatracić.
Ja sama, jak już wspomniałam, zostałam wychowana w duchu szacunku do rzeczy, ale i zbieractwa. W praktyce miało się to tak, że cerowałam skarpety i szanowałam książki, ale będąc jeszcze w średniej szkole miałam problem aby wyrzucić ulubionego misia czy piżamę z czasów przedszkolnych. Z sentymentu. Bo może jeszcze kiedyś się komuś przydadzą.
Jak dużo rzeczy tak na prawdę potrzebujemy?
Zmiana w moim myśleniu następowała wolno ale konsekwentnie i rozpoczęła się na studiach. Jak większość studentów co tydzień kursowałam pomiędzy domem na wsi, a pokojem wynajmowanym w mieście obok uczelni. Zarówno w domu, jak i na mieszkaniu miałam przeładowane szafy, półki uginające się od ciężaru książek i łazienki pełne kosmetyków. Aż w pewnym momencie uświadomiłam sobie, że to czego najbardziej potrzebuję mieści się w walizce na kółkach, którą co tydzień ciągnęłam za sobą do pociągu.
Jak zacząć?
Zrobiłam totalne czystki. Najłatwiej poszło z ubraniami, a uskładało się kilka ogromnych worków od lat nienoszonych ubrań. Trochę sprzedałam, więcej rozdałam, resztę wyrzuciłam. Pierwszy raz w życiu poczułam jakie to wspaniałe uczucie otwierając szafę mieć świadomość, że absolutnie każda rzecz jaka się w niej znajduje jest w moim guście i rozmiarze. Kosmetyki przerzedziły się już po solidnym sprawdzeniu daty ważności, a później miałam już taką wprawę, że przejrzenie reszty przedmiotów nie stanowiło już dla mnie problemu.
Krok drugi
Tylko, że pozbycie się niepotrzebnych rzeczy to jedno, a niedokupowanie kolejnych to drugie. W dzisiejszym świecie pełnym nachalnych reklam nie jest to łatwe.
Proces w drodze do minimalizmu (celowo do tej pory unikałam tego określenia, bo wydaje mi się już nazbyt wyświechtane) jest zawsze długi i zawsze zaczyna się od myśli, że ilość rzeczy wokół nas jest przytłaczająca.
Często robię porządki i za każdym razem się czegoś pozbywam, jednak do dziś zdarza mi się, na szczęście już coraz rzadziej, zrobić pochopne zakupy.
Wiele zostało napisanych książek na temat minimalizmu i konsupcjonizmu, jednak moim największym mentorem w tej kwestii niezmiennie jest Włóczykij z Muminków. Pamiętacie tą sceną, kiedy to wędrując z Muminkiem w „Kometa nad Doliną Muminków” ciążył im bagaż? Włóczykij powiedział wtedy:
– To dobry namiot – powiedział Włóczykij. – Ale nie trzeba zbytnio przywiązywać się do przedmiotów, które się posiada. Rzuć go po prostu. I patelnię też. I tak nie ma co na niej smażyć.
W tej samej książce powiedział jeszcze:
-Wszystko staje się trudne, kiedy chce się posiadać różne rzeczy, nosić je ze sobą i mieć je na własność. A ja tylko patrzę na nie, a odchodząc staram się zachować je w pamięci. I w ten sposób unikam noszenia walizek, bo to wcale nie należy do przyjemności.
„Muminki” są dla mnie tym, czym dla wielu „Mały Książę”, za każdym razem odnajduje w nich kolejne przesłanie.
KONKURS!
A jak już przy książkach jesteśmy to mam dla Was wakacyjny konkurs! Właśnie wraz z mężem jesteśmy po czystkach w naszej biblioteczce wprowadzając sobie zasadę „jednej półki”. Nie jest to skomplikowana zasada. Po prostu zawarliśmy umowę, że każde z nas może zająć swoimi książkami tylko jedną półkę. Wiąże się to z rozważniejszym zakupem kolejnych książek i częstszymi odwiedzinami biblioteki.
W związku z tym z częścią książek z bólem serca musimy się rozstać i postanowiłam podzielić się nimi z Wami!
Może właśnie wybieracie się na urlop a nie zdecydowaliście się jeszcze co będziecie wtedy czytać? Może tak jak ja uwielbiacie niespodzianki? Może marzy Wam się wakacyjny romans?
Co powiecie na romans z książką? Taką randkę w ciemno?
Mam dla Was 16 totalnie różnych książek. Od romansu, przez poradniki, po typowe kryminały. Dla każdego coś dobrego. Jedne są pełnoformatowe, inne to kieszonki. Stan idealny, dobry lub nadszarpnięty zębem czasu. Jedne mają twardą oprawę inne są w miękkiej. Różności! Niespodzianka! Każdą książkę opisałam losowym cytatem i na jego podstawie możecie wybrać sobie z którą z tych książek chcecie przeżyć wakacyjny romans.
Zasady są proste:
- Czytacie cytaty z książek i wybieracie 1, który najbardziej do Was przemawia.
- Pod tym wpisem tu na blogu dodajecie komentarz o treści „numer wybranej książki + odpowiedź na pytanie „jaka jest twoja ulubiona książka/książki i dlaczego?”
- Polubić stronę Słonecznikowe Pole na Facebooku i udostępnić TEN wpis na swojej tablicy.
- Zaprosić znajomych książkoholików do wspólnej zabawy 🙂
- Konkurs trwa do 1 sierpnia, a ogłoszenie wyników nastąpi nie później niż do 5 sierpnia.
- Jeżeli więcej niż jedna osoba wybierze daną książką decydować będzie mój subiektywny wybór odpowiedzi na pytanie konkursowe.
- Książki zostaną rozesłane Pocztą Polską.
A oto cytaty do książek:
1.„Jesień pachniała w kuchni smażonymi powidłami, grzybami suszonymi nad kuchenną blachą, dziczyzną, szatkowaną kapustą, która następnie trafiała do dębowej beczki, często w towarzystwie jabłek.”
2.„ W życiu nie widziałem oczu tak rozczarowanych moim widokiem. Pięknych oczu czekającej nie na mnie kobiety. (…) Wtedy po raz pierwszy pomyślałem o nim z zazdrością.”
3.„Miałem czas wypełniony co do minuty. Prześladował mnie- od zawsze obecny w moim życiu- syndrom zastępowania samotności wydarzeniami.”
„Wszyscy mają podobne penisy, natomiast mózgi ludzkie są o wiele bardziej skomplikowane niż penisy i obserwowanie ludzkich mózgów, przeżyć i duszy ludzkiej jest aktem ekshibicjonizmu o wiele poważniejszym, świadczy o większej odwadze niż rozchylenie płaszcza w parku.”
4.„Istota opuszczenia tkwi przede wszystkim w wymiarze psychicznym, a nie wyłącznie fizycznym, jest ogromnie ważne, aczkolwiek dla wielu osób wcale nie takie proste. Trudno się temu dziwić, jeśli zdamy sobie sprawę, że relacja rodzic-dziecko należy do najsilniejszych, jakich człowiek w swoim życiu doświadcza.”
5.„Nie ulega wątpliwości, że zielone warzywa nie tylko wspaniale prezentują się na talerzu, wzbogacając wygląd wielu dań. Mają też nieoceniony wpływ na nasze zdrowie.
W jaki sposób cieszyć się życiem na zielono przez cały rok?”
6.„Wszystkie jesteśmy niedoskonałe. Niedoskonała kobieta chce przestać się zamartwiać, stresować i widzieć białe jako czarne, ale nie zawsze jej to wychodzi, co wywołuje jeszcze większą frustrację. (…) Jak wszystkie kobiety jest nadaktywna. Doba nie trwa dla niej dostatecznie długo, by mogła zrobić wszystko, co chce, a raczej co sądzi, że musi zrobić. Ilekroć coś robi, czuje, że powinna zająć się czymś innym. Nasza niedoskonała, jak każdy, chciałaby być większą optymistką i zaznawać szczęścia. Wie, że to możliwe, bo wiele razy jej się udawało.”
7.„-Co jest?
-Boję się.
-Czego?
-Że już nigdy nie będę tak szczęśliwa jak teraz…”
8.„Czy wznoszę się do gwiazd, czy zstępuję do otchłani, nie przestaje być nigdy sobą i to, co dostrzegam, jest zawsze tylko moją własną myślą.”
9.„Gdybyś mógł żyć wiecznie… Gdybyś posiadał dar jasnowidzenia… Gdybyś mógł zmienić przeszłość… Jaką wersję historii byś stworzył?”
10.„W krótkich świadectwach możemy odnaleźć odbicie problemów niemal każdego: dzieci, narzeczonych, rodziców. Za każdym świadectwem kryje się prawdziwa historia, z którą Autorka zetknęła się osobiście w swojej przebogatej działalności społecznej i lekarskiej.”
11. „Umierający Prorok przekazuje swój nanoskafander żołnierzowi marines o ksywie Alcatraz.”
12. „-I wyrzuciła też te rajstopki.
-Dlaczego?
-Do dzisiaj nie wiem. Ale to złamało mi serce. Nigdy więcej nie znalazłam już rajstop, które tak bardzo by mi się podobały. Chyba już takich nie robią. A w każdym razie nie na dorosłe kobiety.
-Dziwne.
-Och kpij sobie.”
„Chcę, żeby żył, tylko jeśli on tego chce. Jeśli nie chce, to zmuszając go, żeby dalej to ciągnął, ty, ja, niezależnie od tego, jak bardzo go kochamy – stajemy się tylko kolejnymi gnojkami, którzy pozbawiają go wyboru.”
13. „Pewien młody człowiek wychodzi ze szpitala. Niby wszystko jest OK, ale szybko stwierdza, że ktoś poddał go „Obróbce psychicznej”, pozbawiając go pamięci. Rozpoczyna poszukiwanie własnej przeszłości oraz tych, którzy zgotowali mu ów los.”
14.”Każdy z nas znajduje się w helikopterze w roli bądź to pilota, bądź pasażera i podróżuje we mgle w jakimś kierunku. Wiemy, że paliwa na jakiś czas wystarczy. A co potem? Gdzie jest lotnisko na którym mam wylądować? Zadajemy pytania różnym osobom, by wskazały nam kierunek lotu. Niestety, wielu udziela nam odpowiedzi podobnych do tych z dowcipu: prawdziwej, ale głupiej. Są one typu: „Składasz się z węgla, wodoru i tlenu. Pochodzisz z DNA twoich rodziców. Powinieneś pracować, kupować, konsumować i umrzeć. Zgnijesz i dostarczysz pożywki dla robaków”.”
15.„(…) gdy chodzi o stres, małżeństwo jest z jednej strony błogosławieństwem, z drugiej przekleństwem. Błogosławieństwem, bo masz na kim rozładować codzienne napięcia; przekleństwem, bo rozładowujesz je na kimś, na kim ci bardzo zależy.”
„Ciekawa rzecz, ale zauważył pan, że im bardziej ludziom na czymś zależy, tym mniej o to dbają? Zupełnie jakby myśleli, że jest im to dane raz na zawsze i nie zdawali sobie sprawy, że czas niesie zmiany.”
16.„Poezję pisze się łzami, powieść krwią, a historię rozczarowaniem.”
„Nie ufam tym, którzy są przekonani, że mają wielu przyjaciół. To znak, iż nie znają ludzi.”
Powodzenia!
_______________________________________________________________________
WYNIKI KONKURSU
Kochani!
Wasze odpowiedzi przypomniały mi o różnorodności gustu książkowego każdego z nas. Wiele książek, które podaliście czytałam, ale odbierałam w zupełnie inny sposób. Innych z kolei nie znałam, wiele spośród nich mnie zainteresowało i wpisałam na listę „do przeczytania” 🙂
A nagrody zgarniają:
- Zuzanna– za Jane Austen. Ja też ją uwielbiam <3
- Anna– „W poszukiwaniu Alaski”, tej książki jeszcze nie znam.
- Klaudia– za „Crank” Ellen Hopkins.
- Luna– za „Młody Samurai- Droga Wojownika”. Trzymam kciuki za wyjazd do Japonii!
- Justyna– za „Gwiazd naszych wina”.
- Julia– za „Zostań przy mnie”, też lubię taką tematykę, a tej książki jeszcze nie czytałam.
- Kasia– za „Zanim się pojawiłeś”- ja też przy niej płakałam!
- Alicja– za „Za zamkniętymi drzwiami”. Z Twojego komentarza wnioskuję, że kawał z Ciebie porządnego książkoholika <3
- Anna– za „Złodziejkę książek”- czytałaś może „Łuk Triumfalny” Remarque? Myślę, że mógłby Ci się spodobać 🙂
- Marzena– za „Oszustwa pamięci”- o! i ta książka jest na mojej liście: przeczytać w pierwszej kolejności. Dzięki za inspiracje, zapowiada się ciekawie.
- Wolf– za „Wiedźmina” i „Władcę pierścieni”- klasyki <3
- Aldona– za „Bez mojej zgody”- ja mało kiedy płaczę przy książkach, ale jak już się zdarzy, to nie sposób o takiej książce zapomnieć.
- Dominika– za „Ania Piórko”- podobno ludzie, którzy lubią czytać dzienniki, sami je prowadzą. Też tak masz?
- Agnieszka– za „Delirium”- powodzenia w poszukiwaniu kolejnych perełek!
- Weronika- „Ania ze Złotego Brzegu”, ja też lubię wracać do książek sprzed lat i zazwyczaj jestem nimi jeszcze bardziej zachwycona 😀
- Aleksandra– za innowacyjne podejście do „Dżumy”.
Wszystkim Wam dziękuję za udział w konkursie, a zwycięzców proszę o przesłanie mi danych do wysyłki w wiadomości prywatnej na facebooku do wtorku (06.08.2019). Po sprawdzeniu wywiązania się z pozostałych punktów regulaminu konkursu, wyślę książki-niespodzianki. Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu 🙂
43 komentarze
11 . Bardzo lubię zaczytywać się książkach fantasy np. „Wiedźmin” czy seria „Władcy pierścieni”, pozwala oderwać się to od świata rzeczywistego, przenieść gdzieś daleko i zapomnieć i problemach życia codziennego 😉
7. Uwielbiam czytać książki w większości kryminały ale również romanse . Czytając moge przenieść się do innego świata, świata bardziej lub mniej idealnego , mogę zapomnieć o codziennych troskach o problemach … Przenoszę się gdzieś daleko , czując się tak jakbym to ja przeżywała tą historię … Jest to przyjemność , uwielbiam czytać i przeżywać tą historię zapominając o codzienności …
13. Moimi ulubionymi książkami są kryminały, wszelkiego rodzaju kryminały. Kocham też książki gdzie są tajemnice. Myślę że tak książka bardzo mi się spodoba bo patrząc po cytacie to spełni ona moje oczekiwania.
13 bardzo spodobał mi się ten cytat. Uwielbiam książki pełne grozy i zwrotów akcji. Zauważyłam jednak że kogoś też zainteresowała. Chętnie przyjmę jaką kolwiek. Lubię romanse ale każdy poradnik również nie będzie miał u mnie źle
16. Moją ulubioną książką jest „Niezgodna” V. Roth. Lubię całą serię gdyż przedstawia w bardzo ciekawy sposób ludzkie problemy. Poszukiwanie szczęścia i swojego miejsca na Ziemii. Myślę że każdy z nas się z tym zmaga i poszukuje odpowiedzi na wiele pytań…
9. A moje ulubione książki to seria „Dziedzictwa planety Lorien” Pittacusa Lore. Niby science-fiction dla młodzieży, ale do mnie bardzo dotarło kilka fragmentów. No i seria jest pełna życiowych cytatów, które można wykorzystać w codziennym życiu. Nie pamiętam dokładnie, ale jednym z moich ulubionych był cytat w stylu ” Jeśli spoktasz kogoś, kto próbuje utopić smutki w alkoholu, bądź tak miła i powiedz mu, że smutki umieją pływać”. Jakoś tak to było, chyba w drugim tomie, i bardzo mnie rozbawiło. Zaraz po tej serii na mojej liście ulubionych książek znajduje się „Zatracenie” Osamu Dazai’a, chociaż myślę, że oryginalny tytuł „Ningen Shikkaku” brzmi lepiej i nie powinien być tłumaczony. W sumie uwielbiam ją dlatego, że główny bohater jest bliski mojemu sercu. Czuję swego rodzaju bliskość i zrozumienie dla niego.
2.
Aktualnie w moim zbiorze najwięcej znajduje się kryminałów, więc uznałam, że czas na coś innego, nowego, świeżego, a ta opcja wydaje się taka być.
Uwielbiam pokręcone książki, w których nie wszytsko jest oczywiste, a pomimo złudnego przekonania, że wie się, co i jak, to na samym końcu okazuje się, iż kompletnie się nie miało racji.. Czyli coś z serii stopniowania akcji, tajemnic, zagadek, nietypowych problemów bohaterów, zawiłości fabuły. Takie lektury działają na mnie jak magnes. Zaczynam czytać i przez kolejne godziny nie mogę oderwać się od tekstu, który chłonę jak gąbka, nie mogąc się doczekać ciągu dalszego, czy rozwiązania dręczących mnie kwestii. Są niebanalne, intrygujące, a czasem po prostu dziwne, a zarazem piękne na swój unikatowy sposób. W takich właśnie się lubuję, ale niełatwo je znaleźć, co dodatkowo podkreśla ich wyjątkowość.
12. Moje ulubione książki to wszystkie powieści autorstwa Guillaume Musso. Jego książki to połączenie zazwyczaj thrilleru z romansem, a to właśnie lubię najbardziej. Wciągają od pierwszej strony. Brak czasu na wszystko inne – gwarantowany. Polecam wszystkim!
Spodobał mi się cytat ,, 7.„-Co jest?
-Boję się.
-Czego?
-Że już nigdy nie będę tak szczęśliwa jak teraz…””.
Bardzo pasuje do mnie, bo to samo czuje teraz i mówiłam to swojemu chłopakowi ostatnio.
Moją ulubioną książką jest ,, Najlepszy powód by żyć” ponieważ książka bardzo ,,wciąga”. Przeczytałam ją w 1 dzień, co naprawdę prawie nigdy się nie zdarza. Opowiada o historii dziewczyny która została poparzona przez przypadek przez ojca. Walczy o życie i kiedy myśli ze to już koniec, to wszystko okazuje się tylko początkiem jej nowego życia. Spotyka na swojej drodze chloapaka który ją akceptuje taka jaka jest i jej blizny
15. Moją ulubioną książką jest Cień wiatru C.R.Zafóna. Dzięki tej książce pokochałam czytanie! Uwielbiam w niej to, że za każdym razem rozumiem ją inaczej. Autor poświęcił też dużo uwagi samym książkom, ich historii oraz autorom… Paradoksalnie mam wrażenie, że to właśnie ta książka mnie znalazła w momencie, w którym sama byłam na to gotowa!
2
Moją ulubioną książka jest,, w poszukiwaniu Alaski”, chociaż zwykle czytam książki które oparte są na miłości dwóch bohaterów ta książka jest inna, jasne jest w niej miłość jednak ważniejsze jest w tej książce moim zdaniem to żeby znaleźć swoje „ja”
Jestem nastolatką więc wiem jakie ważne jest odkrycie kim się jest naprawde.
Popełniamy dużo błędów jednak w końcu trafimy na własną ścieżkę życia, dlatego taka wazna jest dla mnie ta książka. Bohaterka dąży by odnaleźć siebie tak jak każdy z nas to robi.
Cytat 4
Jedną z moich ulubionych książek jest ,,Młody Samurai-Droga Wojownika” Chris’a Bradford’a. Od tej powieści zaczęła się moja przygoda z Japonią. Zainteresowałam się przez nią tamtejszą kulturą, zaczęłam uczyć się języka japońskiego, a moim wielkim marzeniem jest kiedyś tam pojechać^^
4
Jedną z moich ulubionych książek jest ,,Młody Samurai-Droga Wojownika” Chris’a Bradford’a. Zainteresowałam się przez nią kulturą Japońską: tamtejszą kuchnią, zwyczajami, mitologią i językiem, którego zaczęłam się uczyć. Od przeczytania tej książki kilka lat temu moim marzeniem jest wycieczka do tego kraju.
Przemówił do mnie cytat numer 8.
A moja ulubiona książka to „Za zamkniętymi drzwiami” B. A. Paris.
Jest bardzo w moim stylu, trzyma w napięciu i z minuty na minutę zaskakuje swoją treścią. Ciekawe postaci, które poznajemy z przebiegiem historii, zwroty akcji, wiele pytań, które się nasuwają i odpowiedzi, które poznajemy z czasem przyciągają i sprawiają, że tę książkę chce się czytać i czytać mimo że jest już bardzo późno, ale ja muszę wiedzieć już teraz co się wydarzy dalej!
16
Obecnie moją ulubioną książką jest „Dżuma” Alberta Camusa. Bardzo podoba mi się to, że potrafił ukryć w tym, co napisał tak wiele przenośni. Mimo tego, że sporo osób uznaje ją za nudną, ja widzę w niej głębie i odzwierciedlenie jego filozoficznych poglądów. Ta książka nie jest zwykłą historią o wymyślonej zarazie ale bodźcem do przemyśleń o świecie, cierpieniu, życiu a nawet miłości.
14. Dopiero od niedawna zaczęły interesować mnie książki typu fantasy, ale i z nutą romansu w tle. Uwielbiam trzymającą w napięciu akcję, która zmienia moje uczucia z każdą kolejną stroną czytania, a także tajemnice, dzięki którym mogę przenieść się do innego świata i samodzielne odkrywać ich istotę. Moją ulubioną serią książek (póki co) jest seria „Delirium” Lauren Oliver. Całość niezwykle zapadła mi w pamięć. Mogłam przyglądać się kwitnącemu uczuciu, które musiało przejść wiele prób, aby przetrwać. Siła miłości, a także jej wartość są idealnie ukazane w tych książkach. Czytając, mogłam wyobrazić sobie cała fabułę, przeżywać to, co odczuwali bohaterowie. Wyciągnęłam z niej wiele myśli, nad którymi warto się zastanowić. Cała seria jest niezwykle zgrana a każde kolejne słowo, zdanie czy strona dopełniają się w cudowny sposób. Teraz szukam kolejnych dzieł, aby móc zagłębiać się w nowych hisoriach, które tak jak „Delirium” zostawią ślad w mym życiu.
7.
Książki stanowią bardzo ważną rolę w moim życiu. Wzbogacają słownictwo, pozwalają patrzeć na świat z innej perspektywy i dają możliwość choć chwilowego oderwania się od zgiełku życia codziennego. Wiele książek przeczytałam, jedne były bardziej interesujące i wartościowe, drugie mniej. Jedną która szczególnie zapadła mi w pamięć jest powieść autorki Colleen Hoover pt. Hopeless. Znalazłam ją przypadkiem w szkolnej bibliotece, na początku nie byłam pewna czy ją przeczytam lecz już po przeczytaniu kilku pierwszych stron poczułam że jest to książka dla mnie. Niepozorni nastolatkowie i ich niepozorne życie – ale czy na pewno? Czasami najbliżsi skrywają przed nami największe i najmroczniejsze tajemnice o których mamy się nigdy nie dowiedzieć. Hope (główna bohaterka) nigdy nie przypuszczała że jej życie zmieni się w tak szybkim czasie i że nie może ufać nawet najbliższym! W książkach uwielbiam też zwroty akcji i niespodziewanie wydarzenia, w powieści Colleen Hoover jest ich bardzo dużo. Ta książka pokazała mi życie z innej perspektywy, trzeba cieszyć się z tego co się ma i żyć pełnią życia ponieważ w każdej chwili coś może zakłócić nasze często niedoceniane życie. Jest to powieść trzymająca czytelników w napięciu, polecamm ją z całego serca!
15. Moją ukochaną książką jest ,, Ania ze Złotego Brzegu”. Cudowna powieść o tym, że mimo kłopotów i problemów można podejść do życia z pozytywnym nastawieniem, tak jak główna bohaterka. A najwspanialszym elementem czytania tej książki jest to, że za każdym razem zauważam inne jej elementy i już jako dorosła kobieta inaczej rozumiem tą książkę niż za czasów bycia nastolatką.
12. Moja ulubiona książka to,, Bez mojej zgody,, historia tam opowiedziana tak mnie urzekła że do tej pory pamiętam jak płakałam gdy ja czytałam.
2.
Zdecydowanie seria J.K.Rowling o Harrym Potterze jeszcze żadna książka nie oderwała mnie tak od rzeczywistości jak ta. Kiedy czytałam to pierwszy raz nie mogłam uwierzyć że ktoś mógł tak skomponować książkę że aż zaczyna się wierzyć w to co się tam dzieje i przejmować się tymi wydarzeniami.
Wybrałam numer 16.
Moją ulubioną książką jak również mangą jest calutka seria „Gdy zapłaczą cykady”. O ile się nie myle liczy 19 tomów ale ręki sobie uciąć nie dam bo wciąż wychodzą. Ale mniejsza z tym, pora na najważniejsze pytanie „dlaczego akurat ta?”.
Cykady nie jest mangą/książką dla każdego. Jest ciężka oraz trzeba uważnie ją czytać, bez tego niczego się nie zrozumie. Z pozoru urocza książka z dziećmi w wieku 10-17 lat. Wspólne zabawy, klub gier, wygłupy. Jednak książka kryje w sobie niewyobrażalny mrok i cierpienie które może być nieodpowiednie dla młodszych czytelników. Głównych postaci jest pięć jednak nie są one pozbawione życiorysu. Każde z dzieci przeżyło ogromne cierpienie w swoim krótkim życiu.
Maebara Keiichi, 16 lat- Był prześladowany w swojej poprzedniej w szkole w Tokio. Przez fakt że rodzice byli non stop zajęci nie miał z kim porozmawiać na ten temat przez co powstała tragedia którą wywołał Keiichi. Okrutna strzelanina w poprzedniej szkole a następnie przymusowa przeprowadzka do poprzedniego miasta.
Mion Sonozaki, 17 lat- Siostra bliźniaczka Shion Sonozaki. Główna dziedziczka rodu Sonozaki. Mion jest odważną i rozważną dziewczyną. Chociaż wydaje się iż ma się jak w raju, cudowny dom, potężna i kochająca rodzina to młoda Mion nie jest przygotowana na tak ogromny natłok prac i oczekiwań jakie rodzina od niej wymaga. Wszystkie negatywne skutki wymagań od rodziny męczą Mion. Była nawet zmuszona do wyrwania paznokci swojej ukochanej siostrze za złamanie zasad.
Shion Sonozaki, 17 lat- Młodsza siostra bliźniaczka Mion. Jednak na prawde jest ona starszą bliźniaczką. W dzieciństwie dziewczyny dzięki swojemu ogromnemu podobieństwu wymieniały się rolami by żadna z nich nie czuła się odrzucona w efekcie czego w trakcie stworzenia tatuażu który uwieczniał głowa rodu sonozaki dziewczęta zostały pomylone przez co nie Shion a Mion została następczynią rodu. Shion ma o to dość spory żal do siostry jednak bardzo ją kocha i nie ujawnia tego jej wprost. Shion od stworzenia tatuażu musiała się borykać z ciągłym odrzuceniem wszystkich członków rodziny. Zaraz po narodzeniu młodsze z bliźniąt powinno zostać zabite jednak ona ocalała. Ciągłe odrzucenie ze strony rodziny dodatkowo strata ukochanego wywołało u Shion poważna chorobę psychiczną przez którą zabiła wszystkich w tym swoją ukochaną siostre Mion
Ryūgū Rena, 15 lat- Rena zawsze była wesołą dziewczyną chętną do pomocy każdemu i z wielkim talentem do gotowania. Jednak przez rozwód rodziców oraz odrzucenie ze strony matki wywołało u Reny ogromne rysy na psychice. Zmieniła ona imie oraz kompletnie znienawidziła swoją matke za porzucenie ojca i założenie nowej rodziny w innym mieście. Nowy związek ojca z kobietą która wykorzystywała go dla pieniędzy nie polepszył sytuacji Reny. Chociaż zawsze miała uśmiech na twarzy w środku bardzo cierpiała co w ostateczności sprawiło że zabiła swoją nową macoche
Satoko Houjou, 11- Satoko to Młoda dziewczynka bardzo pokrzywdzona przez los. Wraz ze swoim starszym bratem oraz rodzicami mieszkali wspólnie w wiosce. Niestety przez dość kontrowersyjne poglądy jej rodziców cała rodzina została znienawidzona przez wioske. Ludzie traktowali ich gorzej niż zwierzęta. Przez nieszczęśliwy wypadek giną rodzice Satoko i jej braciszka przez co zamieszuką u wujostwa które nienawidzi ich równie mocno co cała wioska. Na codzień w domu satoko panowała przemoc domowa a tajemnicze zniknięcie jej ukochanego brata pogrąża Satoko w rozpaczy jednocześnie obwiniając się za całe cierpienie jakie jej i jej bratu się przydarzyło.
Furude Rika, 10 lat- Historia Riki jest moim zdaniem najokrutniejszą ze wszystkich wyżej podanych. Furude Rika jest kapłanką świątyni Furude. Przez każdego w wiosce jest uwielbiana. Niestety jej rodzice giną gdy Rika jest w młodym wieku. Rika skrywa wielki sekret. Pod koniec miesiąca po festiwalu dryfującej bawełny Furufe Rika jest zabijana w bardzo brutalny sposób a niedługo po niej zostaję zamordowana również i cała wioska. Rika swoją śmierć przeżywa przez całe 100 lat ciągle cofając się w czasie i równocześnie wywołując tzw pętle czasową. Rika ciagle cierpiąc z każdym dniem coraz bardziej chcę się poddać przeznaczeniu oraz zakończyć swoje cierpienie niekończące się od 100 lat. Rika jest uroczą dziewczynką która musiała za szybko dorosnąc.
Dlaczego akurat ta książka?
Jestem w podobnym wieku co główni bohaterowie. Przeżyłam podobnie jak oni dość sporo cierpienia w moim krótkim życiu. Po przed wczesnej śmierci ukochanego brata kompletnie się załamałam. Totalny brak chęci do życia i gdyby nie moi najbliżsi przyjaciele nie poradziłabym sobie z tym. Właśnie tak było z „Gdy zapłaczą cykady”! Rika ciągle starała się uporać z problemem sama jednocześnie pogrożając się w cierpieniu jednak dopiero gdy wyznała okrutną prawde swoim bliskim przyjaciołom udało im się cofnąć wspólnie przeznaczenie.
Nie warto zamykać się w sobie, trzeba również prosić najbliższych o pomoc. To jest właśnie morał który uczy ta książka. Nie polecam jej każdemu. Jest stanowczo za smutna i przytłaczająca moim zdaniem a „urocze” obrazki wcale jej nie dodają słodkości. Jednak dojrzałemu czytelnikowi gorąco polecam. Warto czasem popłakać przy dobrej lekturze takiej właśnie jaką jest cała seria „Gdy zapłaczą cykady”
Przemawia do mnie najbardziej cytat nr 6. A moja ulubiona książka to „Nie odpuszczaj” Harlana Cobena, gdyż ukazuje tęsknotę za bliskimi, których nie można już odzyskać i to że czasem ciężko jest pogodzić się z tym, że kogoś już nie ma i nie wróci. Pokazuje też, że warto walczyć do końca, żeby się nie poddawać w odkrywaniu prawdy, pomimo iż wszyscy mówią nie. Pokazuje też prawdziwą miłość, że jeśli nawet po 15 latach, można myśleć o osobie, którą się kocha i tęsknić. W moim zbiorze dzieł pana Cobena nie brakuje
Przemawia do mnie cytat nr 6, a moja ulubiona książka to „Zostań przy mnie” Harlana Cobena. Wciągająca i zaskakująca swoim zakończeniem ukazuje jak mężczyźni potrafią postępować wobec kobiet, doprowadzając przy tym do tragedii, co w dzisiejszym świecie niestety występuje coraz częściej gdzie zamiast szacunku i wsparcia występuje przemoc, co nie powinno mieć miejsca. Pokazuje jak bardzo niektóre sytuacje mogą zmienić bieg wydarzeń a nawet czyjegoś życia. Pokazuje też że kobiety w odwecie potrafią też zabić oraz zemścić się i pokazać swoją siłę.
Cytat nr 9 🙂
Moja ukochana książka to Złodziejka Książek Markusa Zusaka. Czytana przeze mnie wiele razy, w dwóch wersjach językowych polskiej i włoskiej 🙂 Kocham tą pozycję za to, że ukazuje brutalną rzeczywistość w niebanalnych słowach. Za klimat, zapach i barwy które można dotknąć, zasmakować i poczuć zagłębiając się w historię małej dziewczynki, niemieckiego społeczeństwa. A to wszystko opowiada śmierć. Która wcale nie jest tak bezwzględna, jak się nam wydaje….
Wybieram randkę z książką nr 2
A jedną z książek, o której nie zapomnę do końca mojego życia jest książka „Zanim się pojawiłeś” Jojo Moyes, której też cytat jest wśród książek biorących udział w konkursie. Jest to książka, od której nie mogłam się oderwać. A na końcu płakałam jakby to mnie ktoś opuścił. I oczywiście od razu ja także chciałam byc posiadaczką rajstop w żółto czarne pasy.
ja też płakałam! A nie zdarza mi się to zbyt często nad książką.
Spodobał mi się cytat 12
Książki pomagają mi w codziennym życiu oderwać się od rzeczywistego świata . Uwielbiam czytać i wyobrażać sobie tą historię tak jakbym to ja brała w niej udział . Przeważnie czytam kryminały i nie mam szczególnie ulubionej książki , jednak pomyślałam że może czas dodać coś nowego do swojego zainteresowania i dlatego też chciałabym przeczytać tą właśnie książkę . Dzięki książkom mogę poszerzać swoją wiedzę i wyobraźnię … Czytanie książek sprawia mi nie małą przyjemność dlatego też mam nadzieję że tą również uda mi się przeczytać
7. Wybieram ten cytat a moja ukochana książka jest ich wiele ale najbardziej utkwila mi w pamięci książka z cytatu 12 czyli Jojo Moyes „Zanim się pojawiłeś” cenie bohaterkę za odwagę za to jaka jest osobą nie ocenia innych bierze życie za rogi i spełnia marzenia i chociaż nie kończy się tak jak byśmy chcieli czyli happy end żyli długo i szczęśliwie to koniec książki jest najpiękniejszy tyle emocji i uczuć zawartych w kilku stronach wylewa morze łez z oczu czytelnika
16. „Mały Książe” Antoine de Saint-Exupéry to zdecydowanie mój faworyt. Kiedy czytałam go po raz pierwszy nie zrozumialam jego niezwykłości, ale kiedy już dojrzałam do tej książki, stała się skarbnicą postrzegania świata i relacji międzyludzkich.
Cytat nr 2 najbardziej przemawia do mnie. Moja ulubioną książką jest „Chłopak który zakradał się do mnie przez okno ” Kristy Moseley . Jest też moją pierwszą poważniejszą . Gdy zaczynałam przygodę z książkami (nie licząc bajek ) zaczęłam od niej i bardzo mi się spodobała. Bardzo „wciąga” i jest taka jakby „życiowa”. Najbardziej z książek lubię romanse a ona czy też , że prawdziwa miłość może jednak istnieje 🙂
Najbardziej podoba mi się cytat nr 5. Ja uwielbiam książki dla młodzieży, zabierają nas w wyprawę do minionych wieków, innych światów i wymiarów, poruszają ważne dla czytelników problemy, dają nadzieję i pokazują wzory postępowania. Rozwijają wyobraźnię, empatię, pokazują właściwe zachowania i postawy, rozwijają ciekawość świata, tolerancję, otwierają na odmienność i zachęcają do działania. Napisane są znaczenie lżejszym językiem, dzięki czemu czytanie staje się przyjemnością, a nie jak czasami to jest obowiązkiem. Poza tym – powieści dla młodzieży pomagają młodym oswoić się z niektórymi problemami, gdyż bohaterowie przeżywają podobne rozsterki jak współczesna młodzież. Moją chyba ulubioną książką jest „Gwiazd naszych wina” piękna historia miłosna dwojga chorych lecz bardzo zakochanych w sobie nastolatków. Ich miłość jest bardzo silna pomimo licznych przeciwności losu.
Najbardziej podoba mi się cytat nr 5. Uwielbiam książki dla młodzieży, zabierają nas w wyprawę do minionych wieków, innych światów i wymiarów, poruszają ważne dla czytelników problemy, dają nadzieję i pokazują wzory postępowania. Rozwijają wyobraźnię, empatię, pokazują właściwe zachowania i postawy, rozwijają ciekawość świata, tolerancję, otwierają na odmienność i zachęcają do działania. Napisane są znaczenie lżejszym językiem, dzięki czemu czytanie staje się przyjemnością a nie jak czasami to jest obowiązkiem. Poza tym – powieści dla młodzieży pomagają młodym oswoić się z niektórymi problemami, gdyż bohaterowie przeżywają podobne rozsterki jak współczesna młodzież. Najbardziej chyba spodobała mi się książka „Gwiazd naszych wina” piękna historia miłosna dwojga chorych lecz bardzo zakochanych w sobie nastolatków. Ich miłość jest bardzo silna pomimo licznych przeciwności losu.
Najbardziej spodobał mi się cytat nr. 1. Ja osobiście polecam książkę angielskiej pisarki Jane Austen „Dumą i uprzedzenie”. „Pride and Prejudice” wydana została w 1813 r i złożona jest z 61 rozdziałów, napisana w konwencji romansu. Książkę określiłabym w trzech słowach „Polowanie na męża” najlepiej bogatego. W powieści jest wiele cudownych dialogów i cytatów. Kocham piękne cytaty w książkach. „Myśl o przeszłości tylko wtedy, kiedy może Ci ona sprawić przyjemność”. Jane Austen na kartach tej powieści bardzo fajnie przybliża nam nie tylko etykietę, która wtedy panowała, nie tylko wartości jakimi kierowali się ludzie. Również problemy z którymi zmagały się ówczesne rodziny. Jane Austen wodzi piórem, powieść urzeka humorem, ironią oraz przebogatą galerią postaci „z krwi i kości”. Pomimo swoich lat, powieść jest nadal godna naszej uwagi.
3/9 (wybralam dwa nwm czy to zgodne z regulaminem ale macie do wyboru o ile się dostanę) Ja jestem dość zróżnicowana pod względem książek lubie troche romansu, akcji i humoru w ksiazkach ale tez lubie ksiazki nie typowe. Opowiadajace o czyms więcej. Czytam pare mrocznych i otwierających oczy ale tez przedstawiajacych życie nieco innaczej niz w to co widzimy. Bardzo mi sie podobała książka „Crank” Ellen Hopkins bo jest nie codziennie napisana i łączy w sobie romans, akcje, humor ale tez i konsekwencję poza tym nie jest oczywista dzieki czemu ciekawie sie ja czyta. (Polecam tez wszystkim numer 12 bo jest naprawdę piękna
i godną polecena książka zdecydowanie sto razy lepszą od filmu ;* )
3/9 ( możecie wybrac bo ja jestem niezdecywodawa)
Lubie ksiazki nie oczywista z akcją, romansem, humorem i dozą fantazji w sobie. (Moj poprzedni komentarz chyba nie doczekal się świata dziennego na tej stronce więc pisze kolejny) Moją ulubiona książka jest „Crank” Ellen Hopkins która zawiera wszystko co lubie w ksiazce i ponadto jest orginalnie napisana. Nie jest oczywista i cudowne odzwierciedla zycie niektórych nastolatek. Polecam wszystkim kto szuka czegoś nie codziennego do przeczytania. xxxx
Świetny pomysł, niespodzianki są super
Ciężko zdecydować się tylko na jeden cytat, kiedy większość ma w sobie coś pociągającego, ale może postawię na 15.
Uwielbiam czytać thrillery, kryminały. Stopniowanie napięcia, niepewność i ten dreszczyk emocji, to coś co pochłania mnie bez reszty, nie mogę się oderwać i totalnie tracę poczucie czasu
Ostatnio chętnie sięgam również po literaturę psychologiczną, dotyczącą pracy nad sobą i samorozwojem.
Co do zbieractwa, mam podobne doświadczenia, jednak z moimi „niezbędnymi” rzeczami, które „na pewno” jeszcze kiedyś się przydadzą, czy ubraniami, które „na pewno” jeszcze kiedyś założę, stopniowo żegnanałam się podczas każdej z moich przeprowadzek na studiach. Z roku na rok pokój był w stanie pomieścić mniej, dlatego siłą rzeczy i z bólem serca musiałam pozbywać się kolejnych przedmiotów. Z perspektywy czasu widzę, że przeprowadzka to świetny sposób na wyeliminowanie zalegających, od dawna nieużywanych rzeczy Nie jest to jednak zbyt uniwersalny pomysł, a kolejne „bibeloty” gromadzą się niebywale szybko, ostatnio nawet zadałam sobie pytanie „co ja w ogóle mam w tym kartonie?” do którego nie zaglądałam już dawno, więc teraz nachodzi mnie refleksja…czy to już czas na kolejną przeprowadzkę? Haha
Pozdrawiam i czekam na kolejny tekst
Wacham się pomiędzy cytatem nr 7 który w jakiś sposob opisuje mój obecny strach itp, a cytatem nr 13, bo czasem po prostu chciałabym nie pamiętać (wiem że miałam wybrać jedną ale nie mogę się zdecydować, kocham książki i pewnie w każdej znalazłabym coś fajnego więc możecie wybrać za mnie) A moją ulubioną książką jest książka hmmm… trudno wybrac jedną, bo kocham czytać, ale po przejrzeniu swojej biblioteczki wybieram ksiazke autorstwa pani Barbary Rosiek pt Ania Piórko. Dlaczego wybrałam właśnie tą książkę? Myślę że w jakiś sposób jestem podobna do głównej bohaterki zamknięta w swoim świecie bólu, cierpienia, samotności, bez poczucia miłości i tak bardzo inna od wszystkich, u moim nałogiem są książki jej niestety śmiertelne dawki prochów,alkoholu co spowodowało chorobę i śmierć. Bohaterka tej książki skończyła marnie czasem boje się że i ja tak skończę. Jedyną odskocznią od mojej szarej codzienności są właśnie książki, Ania (główna bohaterka) tez miała swoją odskocznię czytanie pomoga, ona szukała pomocy jednak wciąż tą pomoc odpychała ja też tak robię jakaś część mnie krzyczy ratunku pomocy a kolejna odejdź, boje się skrzywdzenia bądź tego że to ja skrzywdzę ciebie. Zachęcam do przeczytania tej książki bardzo fajna chociaż jest w trzech częściach nie jest jakoś strasznie długa i miło się ją czyta, jest pisana na wzór dziennika. Ps. Strona polubiona, udostępniona, znajomi zaproszenie miłego dnia mam nadzieję że w końcu uda mi się wygrać ❤️
Nr. 10 do mnie najbardziej przemawia. A co do książki to bardzo przypadła mi do gustu powieść „Oszustwa pamięci” dr. Julii Shaw. W swojej książce Pani doktor – psycholog sądowy i światowy autorytet w dziedzinie badań nad pamięcią, prezentuje zdumiewającą różnorodność sposobów, w jakie nasz mózg może być oszukiwany. Mózg jest to najważniejszy obok serca organ człowieka. Zapisuje on nasze wspomnienia, które są najcenniejszą wartością. Interesują mnie zagadnienia z dziedziny psychologii – książka ta to dla mnie istna perełką.
Cytat 2
Mój zbiór jest strasznie przemieszany. Od horrorów, powieści młodzieżowe, kryminały aż po obyczajówki.
Czytam z zapartym tchem, ale ubóstwiam te książki, które sprawiają, że krzyczę : ” Co Ty zrobiłaś” , jakbym naprawdę żyła w tym świecie.
Cytat numer 7
Boże, jak ja kocham czytać o miłości. Kiedyś zaczytywałam się w książkach, gdzie motywem przewodnim była miłość. Teraz do tego powróciłam. I widzę, że świat staje się pełniejszy , lepszy, inny….. Bardziej doceniam mojego chłopaka, nasze uczucie, wiem, że to dziwne… Ale wówczas odzyskuję kobiecość i zyskuję nowe wzorce by być idealną dla mojego mężczyzny.
Moja biblioteczka zawiera horrory, młodzieżówki, kryminały i ostatnio coraz więcej powieści i obyczajowych.
Kocham nade wszystko Mroza a ostatnio ubóstwiam Blankę Lipińską
Cytat 7 lub 14
Kocham poezję , miłość, szczęście, prawdziwych bohaterów i dobrą zbrodnię
Wiem, że to dziwnie zabrzmiało, ale moimi ulubionymi autorami są Blanka Lipińska i Remigiusz Mróz.
W swojej biblioteczce mam wszystkie gatunki. Jestem ksiazkoholikem
16
Ja uwielbiam czytać książki to jest jedyną odskocznia dla mnie w moim życiu … Trochę mi nie wyszło .. ale cóż trzeba iść dalej i przed siebie .. książki umacniają moją duszę żeby nie była taka słaba … Czytam wszystkie książki bo nie ma tych złych książek … Czytam córeczce książki żeby wzbudzić wyobraźnię i żeby mieć kolorowa duszę .. której nam dzisiejszych czasach brakuje .. żeby zwolnić w tym pośpiechu .. oddać się chwili zadumy cieszy i zrelaksować duszę … Bo oprócz umocnienia duchowego które nam dostarcza pójście do kościoła i np posiedzenie w ciszy spokoju zastanowienie się i refleksji nad życiem codziennym co począć dalej .. to i ta książka nas zrelaksuje zafascynuje i umocni w silnych ludzi .. lubię czytać bo książki mnie lubią i jako jedyne czasem mnie rozumieją i nie odzucaj nas jak ludzie tylko są z nami od pierwszej kartki do ostatniej tak po prostu bez powodu .. a wiecie czemu w bibliotece jest cisza ? Bo książki w ciszy czekają na tą osobę które je weźmie ze sobą do domu .. żeby przeczytać ..
Bardzo fajny konkurs co do zbieractwa, to tak jak Ty wychowałam się w latach 90 i doskonale wiem o czym mowisz, co do zasady jednej półki, nie da się tak to jest moje zbieractwo