„Akcesoria to wykrzyknik kobiecego stylu”
Michael Kors
Biżuteria to nie tylko ozdoba. Biżuteria pozwala wyrazić swój charakter, indywidualny styl, nierzadko również przekonania. Biżuteria, którą nosimy opowiada o nas, zdradza naszą osobowość. Natomiast osoby, które jej nie noszą ukazują nam swoje przekonania tym bardziej. Gdy widzimy kobietę zadbaną, dobrze ubraną, ale bez dodatków, to tak jakby mówiła: jestem praktyczna i twardo stąpam po ziemi, nie przywiązuję większej uwagi do wyglądu. Ma być po prostu wygodnie.
Biżuteria to całe spektrum od pierścionka z jabłuszkiem kupionym na bazarze za dwa złote, przez kolczyki, zegarek, bransoletkę, aż po bursztynowy naszyjnik babci. Może być złota, srebrna, z kamieniami lub bez, z drewna, stali nierdzewnej albo z plastiku. I choć może być damska lub męska, to bez wątpienia bardziej przypisuje się ją kobietom i to w ich życiu odgrywa większą rolę, a najlepszym na to przykładem jest pierścionek zaręczynowy.
CO MÓWI O TOBIE BIŻUTERIA?
Bardzo lubię obserwować ludzi. Analizować. Rozgryzać. Czy dziewczyna w parku nosi czerń bo obchodzi żałobę, przynależy do subkultury czy może po prostu miała taki kaprys dzisiejszego dnia? Przechodzień w białej koszuli ma dziś rozmowę kwalifikacyjną czy nosi się tak na co dzień? Ciężkie buty z wysoką cholewą zapowiadają hardy charakter właściciela czy po prostu były na promocji?
I choć wiem, że to tylko moje domysły to jednak lubię tę zabawę!
Na podobnej zasadzie przeanalizowałam biżuterię, którą noszą ludzie wokół mnie. Starałam się wyciągnąć wspólny wniosek, cechę, zależność.
Zaznaczam jednak, że chodzi o zasadę. Ja sama pod względem doboru biżuterii jestem dość różnorodna i skaczę od skromnych pereł po długie, czerwone chwosty. Jednak starałam się skupić na zasadzie, na tym, po jaki rodzaj biżuterii ludzie sięgają najczęściej.
Zobaczcie co mi wyszło! Zgadzacie się z tym? A może macie inne obserwacje? Napiszcie koniecznie w komentarzu 🙂
-
KLASYCZNIE, SKROMNIE I ELEGANCKO
Co ciekawe dotyczy to nie tylko biżuterii. Osoby gustujące w tego typu dodatkach wybierają również klasyczne stylizacje, fryzury, wnętrza, kolor włosów oraz paznokci. Kolczyki perły lub skromny, złoty łańcuszek są dopełnieniem eleganckiego wizerunku.
Osoby wybierające tego typu biżuterię są stonowane, powściągliwe, lubiące ciszę.
-
KOLOROWY PTAK
Grube naszyjniki, różowe kolczyki sięgające linii żuchwy, albo pierścionek z kolorowym kamieniem? Na taką biżuterię decydują się osoby pewne siebie, energiczne, otwarte i towarzyskie. Można też celowo kolorową, dużą biżuterią dodawać sobie pewności siebie.
-
KOMPLET BIŻUTERII
Kolczyki pasujące do bransoletki lub bransoletka i wisiorek? A może wszystkie trzy razem? Coraz rzadziej spotykam osoby decydujące się na takie rozwiązanie, ale jeśli już to u osób niesamowicie uporządkowanych i zorganizowanych. U perfekcjonalistów zarówno w sferze swojego wyglądu jak i życia w ogóle.
-
BIŻUTERIA ARTYSTYCZNA
Znam zaledwie kilka kobiet, które noszą tego typu biżuterię, ale daję słowo, że trudno o silniejsze i pewniejsze siebie osobowości o wielkim zacięciu artystycznym. Osoby te lubią wyrażać siebie, nie boją się dyskusji, inności, spojrzeń innych. Całym strojem i stylem bycia wyrażają co im w duszy gra.
WSPOMNIENIA ZAMKNIĘTE W BIŻUTERII
Jak liść lub owad uwieczniony w miodowym bursztynie, tak i my często w biżuterii zamykamy swoje wspomnienia. I często nie chodzi tylko o pierścionek zaręczynowy, obrączkę lub pamiątkową broszkę po babci. Zosia, z kanału ZOPHIA Stylistka opowiada w jednym z filmów, o tym jak kupuje sobie pierścionki z okazji bardzo ważnych wydarzeń w jej życiu, jak na przykład urodzenie dziecka.
Ja tak mam z kolczykami! Czasem kupuję je sama, ale częściej na pamiątkę ważnych chwil kupuje mi je mąż. I tak w swojej kolekcji mam kolczyki upamiętniające między innymi:
- Pierwsze wspólne wakacje nad morzem,
- Z okazji ślubu, sprezentowane na kilka dni przed ceremonią,
- Podróż poślubna,
- Narodziny naszego syna,
- Na ślub najstarszego z moich braci. Miałam wtedy poczucie, że kończy się dzieciństwo. Chciałam upamiętnić to uczucie (te kupiłam sobie sama :P)
Ręka w górę, kto jeszcze zamyka wspomnienia w biżuterii?
Ps. Jeśli chcesz obejrzeć moje „wspomnieniowe” kolczyki o których piszę zapraszam na mój nowiutki profil na INSTAGRAMIE 🙂
PS2. W myśl idei #wspierampolskiemarki podlinkowana biżuteria w tym wpisie prowadzi wyłącznie do polskich producentów. A mamy w czym wybierać! Myślę, że warto, zwłaszcza teraz, bliżej przyjrzeć się rodzimym firmom.
A jakie Wy znacie inne, ciekawe, polskie marki biżuterii? Jaką biżuterię nosicie najczęściej? Koniecznie dajcie znać!
___________________________________________________
W cyklu Alfabet kobiecości do tej pory ukazał się wpis:
Alfabet kobiecości. A jak atrakcyjność
6 komentarzy
Na co dzień raczej nie noszę biżuterii – mam sportowy zegarek, do którego bransoletki raczej nie pasują i srebrny pierścionek, który dostałam dawno temu na imieniny od moich rodziców i do którego przyzwyczaiłam się w takim stopniu, że czuję się dziwnie nie mając go na palcu. Poza tym ubieram biżuterię raczej na specjalne okazje lub gdy mam czas i ochotę pobawić się z wyglądem. I bywa różnie – czasami pojawia się długi naszyjnik z kotem, innym razem coś delikatnego. Raczej nie wpasowuję się w żaden z wymienionych przez Ciebie opisów, sorki 😉 Niemniej bardzo ciekawe spostrzeżenia!
Dostałam raz kolczyki, kiedy szłam na studia i instruktorka tańca dała mi na pożegnanie, gdy odchodziłam z zespołu po 6 latach. Jednak nie mam przekłutych uszu na razie i czekają grzecznie na swój czas, który może kiedyś nadejdzie…
Naszyjnik z kotem brzmi ciekawie i bardzo oryginalnie 🙂 Bardzo podoba mi się taka ekstrawagancja, ale na kimś, sama jestem dość zachowawcza. Lubię mocne kolory, ale z formą już ostrożniej.
Jak to się stało, że nie masz przekłutych uszu? Ze strachu czy może z braku potrzeby?
Swoją drogą, jaki piękny gest instruktorki <3
Mała ta moja kolekcja biżuterii lubię, noszę ale niezmiennie od 4,5 lat wciąż te same złote kolczyki, które mam od mamy a przypominają mi dzień w którym poznałam mojego męża. Założyłam je nie długo przed tym dniem , miałam na sobie właśnie gdzie się poznaliśmy a kojarza mi się z tym momentem, bo jak wspominamy ten czas to mąż mówi że tak ładnie wyglądałam lubię te złote kolczyki od mamy pewnie dlatego , przez te wspomnienia, noszę je ciągle od 4,5 lat , tak samo jak nie zdjęłam pewnie od 10 lat złotego łańcuszka z komuni . Do tego oczywiście zawsze złota obrączka i pierścionek zaręczynowy . A zmieniam jedynie co jakiś czas zegarek i bransoletkę, które obowiązkowo imitowane złotem muszą być ❤ pozdrawiam
Jaka piękna historia <3 U mnie też króluje złote trio- pierścionek, obrączka, łańcuszek. Rzadko je zdejmuję. Też pozdrawiam! 🙂
Złote trio, ładnie ujęte ❤ Rzadko Pani zdejmuje? Obrączki to raczej nigdy ❤❤
ściągam niemal każdej nocy 😀 Jakoś nie umiem spać w biżuterii.